Co zainspirowało Cię do tworzenia dzieł sztuki i zostania artystą? (wydarzenia, uczucia, doświadczenia...)
Odkąd pamiętam zawsze uwielbiałam rysować, malować, wycinać, wklejać, kolorować, tworzyć. Bez wątpienia jest to częściowo uwarunkowane genetycznie u wielu artystów w mojej rodzinie, rzeźbiarzy, malarzy i muzyków. Zawsze fascynowała mnie historia sztuki i proces twórczy, a także zdolność artysty do zmieniania swojej sztuki w czasie i poprzez swoje doświadczenia. Sztuka jest dla mnie odpowiedzią na absolutną konieczność przekraczania siebie. Około 15. roku życia po raz pierwszy zacząłem malować nocą w swoim pokoju, zainspirowany wielkimi malarzami XX wieku, Picassem i Dali, ale także malarzami bardziej poufnymi, takimi jak Frazetta. Kilka lat później całkowicie wciągnąłem się w kulturę hip-hopową i gatunek graffiti. Spojrzałem na metki i graffiti, które zdobiły ściany wzdłuż kolei RER, co nadało kolor szaremu i ponuremu krajobrazowi. Myślę, że ta mieszanka wpływów klasycznych, współczesnych i nowoczesnych ukształtowała sposób, w jaki maluję i charakteryzuje moje malarstwo.
Jakie są 3 aspekty, które odróżniają Cię od innych artystów i sprawiają, że Twoje prace są wyjątkowe?
Jedną ze cech szczególnych mojej pracy są techniki miksowania; akryl, farba w sprayu, Posca, markery, kolaże, długopisy, typex... to nie jest zbyt akademickie - jestem całkowitym samoukiem - ale liczy się tylko wynik! W efekcie warstwy nakładają się na siebie i w zależności od oświetlenia obrazy ukazują różne oblicza. Dzięki temu moje prace są niezwykle nowoczesne, ale poruszane tematy są ponadczasowe.
To, co czyni moją twórczość wyjątkową, moim zdaniem, to połączenie nowoczesności w podejściu do dzieła i klasycyzmu w poruszanych tematach. To jeden z powodów, dla których moje obrazy przedstawiające trampki lub broń nazywam „martwą naturą”. Moje przedstawienia miast są również niepowtarzalne i ocierają się o abstrakcję, jednocześnie nieświadomie przywracając specyficzne dla miasta emocje dzięki zastosowanym kolorom i materiałom. Ostatecznie, niezależnie od wybranego tematu, przesłanie musi zostać zasugerowane i poruszone sercem widza.
Gdzie produkujesz swoje prace? W domu, we wspólnym warsztacie czy we własnym warsztacie? A jak w tej przestrzeni organizujesz swoją pracę twórczą?
Od ponad 20 lat mieszkam w Marsylii i maluję w moim studio w środowisku miejskim, które kocham. Mój warsztat to prawdziwa przestrzeń poświęcona sztuce, wypełniona oczywiście obrazami, ale także instrumentami muzycznymi (gitara, fortepian) i płytami, które towarzyszą wielogodzinnym kreacjom.
Czy Twoja twórczość skłania Cię do podróży w celu poznania nowych kolekcjonerów, na targi lub wystawy? Jeśli tak, co to dla Ciebie oznacza?
Dużo podróżuję i zawsze pociągała mnie energia megamiast. Na moich wystawach często znajdujemy kolekcje inspirowane miastami. Barcelona, Nowy Jork, Los Angeles to miejsca, które szczególnie lubię i w których chciałbym wkrótce wystawiać.
Czy masz format lub medium, które najbardziej Ci odpowiada? jeśli tak, dlaczego?
Lubię duże formaty (100x100 i więcej), które pozwalają mi wykorzystać materiały i światło. Prawie zawsze maluję na płótnie, czasami na drewnie. Nie robię już graffiti na ścianach, chociaż w okresie graffiti pisałem dużo „liter”. Natomiast liternictwo wkomponowałem w same tabele i nierzadko tło tabel składa się w całości z podpisów „EFKA9”...
Jak wyobrażasz sobie ewolucję swojej twórczości i kariery artystycznej w przyszłości?
Nigdy nie wyprodukowałem tyle co przez ostatnie 3 lata, a wystawy organizowałem w bardzo różnych miejscach (concept store, sklepy, klub bokserski, studia fotograficzne, wille, galerie pop-up, firmy, księgarnia, browar). Wszystkie te doświadczenia były fascynujące, jednak najbardziej uderzające pozostają wystawy zrealizowane w latach 2013-2016 w Rzymie w galerii Agostiniana, Plaza Del Popolo.
Przez ostatnie 10 lat chciałem skonfrontować swoją twórczość z bardzo różnymi odbiorcami, niekoniecznie koneserami czy inwestorami, aby zmierzyć emocje, jakie odczuwali w związku z moimi pracami. Entuzjazm, który poczułem, dodał mi energii do niestrudzonej pracy nad moją sztuką, aby odsłonić moją głęboką naturę.
Teraz pragnę rozszerzyć krąg amatorów na publiczność krajową i międzynarodową, co jest jednym z powodów, które skłoniły mnie do zarejestrowania się na Armajeur.
Gdybyś mógł stworzyć słynne dzieło z historii sztuki, które byś wybrał? I dlaczego ?
Gdybym mógł stworzyć dzieło, chciałbym zostawić po sobie ślad w jaskini Lascaux, niewątpliwie pierwszym fresku w historii sztuki!
Gdybyś mógł zaprosić na kolację dowolnego znanego artystę (martwego lub żywego), kto by to był? Jak sugerujesz, żeby spędził wieczór?
Jeśli chodzi o kolację ze znanym malarzem, chętnie zorganizowałbym wieczór w mojej pracowni z 3 znanymi malarzami: Banksym, Picasso i Leonardo da Vinci. Byłaby to niepowtarzalna okazja do zabicia czasu i konfrontacji z 3 absolutnymi geniuszami, których twórczość uwalnia się od epoki, w której żyli, wpisując się jednocześnie w długą tradycję malarską. Sztuka jest bramą do nieśmiertelności...