Frank Willems: W swojej pracy staram się wydobywać na światło dzienne różne tematy

Frank Willems: W swojej pracy staram się wydobywać na światło dzienne różne tematy

Olimpia Gaia Martinelli | 20 lis 2024 5 minut czytania 0 komentarze
 

„Mieszkałem w Szwecji przez kilka lat, gdzie studiowałem projektowanie obuwia. Podczas tych studiów zetknąłem się z różnymi artystami i nurtami sztuki. To mnie natychmiast podekscytowało i zacząłem szukać. Przeszukując wiele informacji w Internecie, czytając książki i oglądając filmy dokumentalne, nie mogłem tego tak zostawić”....


Co zainspirowało Cię do tworzenia sztuki i zostania artystą? (wydarzenia, uczucia, doświadczenia...)

Mieszkałem w Szwecji przez kilka lat, gdzie studiowałem projektowanie obuwia. W tym czasie miałem styczność z różnymi artystami i ruchami artystycznymi, co rozbudziło mój entuzjazm i skłoniło mnie do dalszego eksplorowania. Zagłębiałem się w bogactwo informacji, szukając w Internecie, czytając książki i oglądając dokumenty; nie mogłem tego odpuścić. Zacząłem malować i rysować codziennie, eksperymentując z różnymi technikami i materiałami, co pozwoliło mi wyrazić własne myśli, uczucia i pomysły. Kiedy już zacząłem, nie mogłem przestać.

Jakie jest Twoje artystyczne wykształcenie, a także jakie techniki i tematy eksperymentowałeś do tej pory?

W mojej pracy staram się wydobywać na światło dzienne różne tematy. Podejmuję poważne i czasami dziwaczne tematy (aktualne wydarzenia, duch czasów, seksualność), moją miłość do zwierząt i natury, a także moje osobiste lęki i zmagania. Staram się przedstawiać je z lekkim akcentem, włączając humor i satyrę, co często nadaje pracy podwójnego zwrotu akcji.

Moje prace powstają niemal zawsze z odzyskanego drewna — starych paneli szafek, drzwi, stołów i innego wyrzuconego drewna. Trudno mi trzymać się jednej techniki lub tematu; zazwyczaj pracuję fazami, a gdy coś zaczyna wydawać się powtarzalne, przechodzę dalej. Miałem fazy, w których dużo pracowałem z akrylami UV i ukrytymi wiadomościami, które pojawiają się pod czarnym światłem, fazy skupione wyłącznie na tekście, fazę z symbolami fallicznymi, a teraz skupiam się na pracy z drewnem, tworzeniu prac wykraczających poza ramy, interaktywnych prac i przekształcaniu starych mebli w sztukę. Ale jutro wszystko może wyglądać zupełnie inaczej.

Ponadto jestem społecznie aktywna w ramach mojego projektu odzieżowego One And One Makes Two . Każdego roku artysta, przyjaciel bez domu lub ja sama tworzymy nowy wzór, który jest nadrukowywany na ubraniu, takim jak bluza z kapturem, sweter lub koszulka. Klienci kupują to ubranie dla siebie, a my przekazujemy bluzę z kapturem przyjacielowi bez domu (osobie bezdomnej lub zagrożonej utratą dachu nad głową).

Jakie 3 aspekty wyróżniają Cię na tle innych artystów i sprawiają, że Twoja praca jest wyjątkowa?

Chcę się ciągle rozwijać, poznawać nowe techniki, uczyć się od innych, zaskakiwać swoich odbiorców oraz wydobywać to, co najlepsze w sobie i swojej pracy.

Dlatego moja praca nigdy nie będzie „taka sama”. Nie ogranicza się do jednej formy, jednego tematu, jednej konkretnej powierzchni ani jednej techniki. Pomimo tej różnorodności nadal można rozpoznać ją jako moją pracę.

I oczywiście mam ogromne poczucie okropnego humoru.

Skąd czerpiesz inspirację?

Moją inspirację czerpię z czasami dziwacznych doniesień prasowych, z piękna i imponującego świata przyrody i świata zwierząt, z opinii innych, z mediów społecznościowych, a także z moich osobistych lęków.

Jakie jest Twoje podejście artystyczne? Jakie wizje, wrażenia lub uczucia chcesz wywołać u widza?

Humor i satyra. Praca jest zazwyczaj dostępna dla szerokiej publiczności. Jeśli słyszę ludzi śmiejących się na wystawie, ponieważ widzą jedną z moich prac, to osiągnąłem swój cel. I pomimo niektórych tematów, dzieci często uważają to za imponujące i zabawne.

Moim celem nie jest przekazywanie własnej opinii. Jednak nadal może zachęcić ludzi do myślenia o pewnych tematach lub wywołać rozmowy i dyskusje.

Może również przywołać wspomnienia z przeszłości. Na przykład mam serię ze starymi kasetami. Kiedy ludzie ją oglądają, często zaczynają dzielić się swoimi doświadczeniami z przeszłości lub tłumaczyć swoim dzieciom, czym są kasety.

Jaki jest proces tworzenia Twoich prac? Spontaniczny czy z długim procesem przygotowawczym (technicznym, inspirowanym klasyką sztuki lub innym)?

Kiedy pracuję nad Dziełem A, mój umysł już myśli o Dziele B. Podczas gdy farba na Dziele A schnie, zaczynam szkicować Dzieło B. Gdy Dzieło A jest skończone, przechodzę do tworzenia Dzieła B. I ten cykl trwa, w kółko.

Jednakże, jeśli nie mogę pracować w moim studiu przez pewien okres, zawsze jest trochę trudno wrócić do flow. Wtedy po prostu muszę zacząć pracować, aby ostatecznie do tego wrócić.

Gdzie tworzysz swoje prace? W domu, we wspólnej przestrzeni roboczej czy we własnym studiu? I jak organizujesz swoją twórczość w tej przestrzeni?

Zawsze pracuję w moim studiu, które znajduje się w starej fabryce cygar Willem Twee w Den Bosch w Holandii. Zazwyczaj jestem tam od poniedziałku do soboty od 8:00 do 15:00. W moim studiu mam osobne pomieszczenie z piłą, stoły do malowania i rysowania oraz mały kącik komputerowy. Wysokie ściany są wypełnione moimi pracami.

Czy Twoja praca sprawia, że podróżujesz, aby spotykać się z nowymi kolekcjonerami, uczestniczyć w targach lub wystawach? Jeśli tak, co Ci to daje?

Tak. W zeszłym roku wystawiałem dużo, co nie pozostawiało wiele czasu na tworzenie nowych prac. Dlatego skupiłem się głównie na tworzeniu nowych prac w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku. Ale wystawianie zawsze przynosi coś wartościowego! Oprócz sprzedaży, wspaniale jest poznawać nowych ludzi, poszerzać sieć kontaktów i obserwować, jak ludzie reagują na twoją pracę.

Jak wyobrażasz sobie rozwój swojej twórczości i kariery artystycznej w przyszłości?

Zawsze są nowe techniki i materiały, które chcę włączyć do swojej pracy. I może nadejdzie taki czas za kilka lat, kiedy wszystko, czego się nauczyłam i co stworzyłam przez lata, połączy się w sposób, który będzie bliższy mojemu ideałowi doskonałości. Ale przede wszystkim radość i ekspresyjne ujście w mojej pracy są ważne, a także zaskakują i zachwycają moją publiczność.

Wszystkie cele, które sobie wyznaczyłem na początku mojej kariery, zostały osiągnięte. Moje obecne cele obejmują częstsze wystawianie się w miejscach takich jak Niemcy, większą aktywność na targach sztuki i zbudowanie zespołu, który pomoże mi w różnych obszarach (takich jak marketing i stały agent).

Czy możesz nam opowiedzieć o najważniejszym doświadczeniu targowym, jakie miałeś?

Co dwa lata wystawiam się w KunstRai w Amsterdamie z właścicielem galerii Robem Malaschem z Serieuze Zaken / Wow Amsterdam. Naprawdę podoba mi się ten tydzień! Przychodzi tak wiele różnych osób, a moja praca przyciąga dużo uwagi. Ostatnio wystawiłem interaktywne dzieło i były kolejki ludzi chcących zobaczyć, co się wydarzy lub aktywnie uczestniczyć. To był naprawdę przyjemny moment.

Gdybyś mógł zaprosić znanego artystę (żywego lub martwego) na kolację, kto by to był? Jak byś zaproponował spędzić wieczór?

Wybrałbym Basquiata, Keitha Haringa i Andy'ego Warhola w The Factory w Nowym Jorku. Byłbym ciekaw, jak wyglądaliby poza światłami reflektorów, a impreza w The Factory brzmi jak dobra zabawa.

Albo Banksy. Po prostu, żeby wiedzieć, kim są.

Zobacz więcej artykułów
 

ArtMajeur

Otrzymuj nasz biuletyn dla miłośników i kolekcjonerów sztuki