Jeff Koons mówi, że w najbliższym czasie nie będzie pracował z AI: „Obecnie jestem głęboko związany z biologią”

Jeff Koons mówi, że w najbliższym czasie nie będzie pracował z AI: „Obecnie jestem głęboko związany z biologią”

Selena Mattei | 3 sty 2025 2 minut czytania 2 komentarze
 

Obecnie wydaje się, że sztuczną inteligencją interesują się prawie wszyscy, nie tylko twórcy zajmujący się technologią, ale także znani malarze, tacy jak David Salle i Takashi Murakami. Jednak rzeźbiarz Jeff Koons nie jest jednym z nich, przynajmniej na razie. W tym tygodniu w wywiadzie dla Guardiana Koons wyraził swoje wahanie co do wykorzystywania sztucznej inteligencji w swoim obecnym procesie artystycznym.

Najważniejsze wnioski

  • Jeff Koons wyraził niechęć do współpracy ze sztuczną inteligencją w procesie tworzenia swojej sztuki .
  • Tworzenie sztuki biologicznej stanowi kluczowy aspekt procesu twórczego Koonsa.
  • Wykorzystanie sztucznej inteligencji w sztuce staje się coraz popularniejsze, ale decyzja Koonsa o odrzuceniu tej technologii jest znacząca.
  • Krytycy uważają, że niektóre dzieła sztuki są lepsze od tych, które docenia ogół społeczeństwa.
  • Nauczyciele odgrywają rolę w dotowaniu artystów, zapewniając im inspirację i wsparcie.
  • W świecie sztuki istnieją różne poziomy wynagrodzeń finansowych, a rynek obrazów malowanych z intencją ekspresyjną jest większy niż rynek komiksów artystycznych czy literackich.

Obecnie wydaje się, że niemal wszyscy przyjmują AI — nie tylko twórcy skupieni na technologii, ale także znani malarze, tacy jak David Salle i Takashi Murakami. Jednak rzeźbiarz Jeff Koons nie jest wśród nich, przynajmniej na razie. W wywiadzie dla The Guardian w tym tygodniu Koons podzielił się swoimi wahaniami co do wykorzystania AI jako części swojego procesu artystycznego na razie.

„Obecnie nie pracuję bezpośrednio z AI, poza eksploracją różnych możliwości” – powiedział Koons. „Na przykład mógłbym zapytać: Jak wyglądałby ten stół w drewnie? Albo jak ten kształt wyglądałby w marmurze? A może w odblaskowej stali? Na tym się kończy. Używam AI jako narzędzia do generowania opcji, a nie jako kreatywnego partnera”.

Sztuka Koonsa nigdy nie była szczególnie kojarzona z estetyką rękodzieła. Najbardziej znany jest z tworzenia masywnych rzeźb przedstawiających zwierzęta z balonów, koniki na biegunach i kiczowate przedmioty, które wydają się być wykonane maszynowo. Ich wypolerowany, nieskazitelny wygląd wymaga znacznej ilości czasu, wysiłku i zasobów, a wysokie koszty produkcji jego dzieł sztuki często były przedmiotem debaty.

Historycznie rzecz biorąc, Koons nie sprzeciwiał się stosowaniu technologii cyfrowej w tworzeniu swoich dzieł. W wywiadzie dla The Art Newspaper z 2019 r. przyznał, że jego prace „stawały się coraz bardziej zależne od modelowania 3D, danych komputerowych oraz inżynierii i inżynierii wstecznej tych danych”.

Jednak w niedawnej rozmowie z The Guardian Koons wyraźnie rozróżnił AI, sugerując, że może ono oddzielić jego pracę od jej ludzkiej istoty. „W tej chwili jestem głęboko zakorzeniony w biologii” – wyjaśnił, odnosząc się do dyskusji z anonimowym laureatem Nagrody Nobla na temat reakcji łańcuchowych.

Koons zauważył, że skupienie się na biologii odgrywa centralną rolę w jego obecnej wystawie w Alhambrze w Granadzie, gdzie jego prace są prezentowane obok prac Picassa. Biologia, jak twierdził, oferuje „zdolność tworzenia czegoś więcej”, jakość, której jego zdaniem AI jeszcze nie osiągnęła.

Zobacz więcej artykułów
 

ArtMajeur

Otrzymuj nasz biuletyn dla miłośników i kolekcjonerów sztuki