Paula Solís Burgos: pasja oleju na płótnie

Paula Solís Burgos: pasja oleju na płótnie

Olimpia Gaia Martinelli | 7 lis 2023 9 minut czytania 0 komentarze
 

Zawsze pociągały mnie sztuki plastyczne, już od najmłodszych lat – przynajmniej tak mi mówi moja mama – lubiłem rysować karykatury, które widziałem w telewizji…

Co zainspirowało Cię do tworzenia sztuki i zostania artystą (wydarzenia, uczucia, doświadczenia...)?

Zawsze pociągały mnie dziedziny sztuk plastycznych, już od najmłodszych lat – przynajmniej tak mi mówi moja mama – lubiłam rysować kreskówki, które oglądałam w telewizji, postacie dziecięce, które pojawiały się na okładkach gazet notatnik, a nawet portrety bliskich, rzeźba i malarstwo. Chociaż uważałem to za hobby w dzieciństwie i młodości.

Zawsze byłam introwertykiem, ale mimo to miałam szczęśliwe dzieciństwo, tyle że nie w okresie dojrzewania, a to właśnie na tym etapie rysowanie i tworzenie było ucieczką od złych czasów, które przeżyłam w szkole. Gdy zbliżał się czas wyboru studiów wyższych, rozważałem kilka opcji, ale z biegiem czasu zacząłem wybierać coraz częściej dziedzinę sztuki. On, który był tylko „hobby”, stał się czymś, bez czego nie mogłabym się obejść, a poza tym wiedziałam, że brakuje mi narzędzi, aby zająć się czymkolwiek innym. Z taką determinacją w 2004 roku, jeszcze nie ukończywszy szkoły średniej, złożyłem podanie o przyjęcie na podstawowy etap studiów licencjackich na kierunku Sztuk Pięknych na Uniwersytecie Chile. Zostałem przyjęty i tak zaczęła się moja droga, prawie 20 lat temu.

Jakie jest Twoje doświadczenie artystyczne, techniki i tematy, z którymi do tej pory eksperymentowałeś?

Jak już wspominałam, jako dziecko lubiłam rysować kreskówki, które pojawiały się w zeszytach i innych przyborach szkolnych czy zabawkach, potem zaczęłam kopiować postacie z anime, więc rysowałam i kolorowałam w sposób samoukowy w dzieciństwie i młodości, aż udało mi się wejść na Podstawowy Etap kariery Plastycznej na Uniwersytecie Chile. To wtedy rozpocząłem formalne studia. Ten etap trwał dwa lata przed rozpoczęciem studiów licencjackich, w tym okresie miałem przedmioty z rysunku, objętości, powierzchni i estetyki. Potem mogłem rozpocząć karierę i spędziłem tam kilka lat, studiując różne przedmioty. Skończyłam pracownię malarską, która była przedmiotem głównym, a także rysunek i przedmioty teoretyczne, ale pozostawiłam niedokończone niektóre przedmioty fakultatywne, więc moja kariera była niedokończona.

Jeśli chodzi o technikę, moja specjalizacja odpowiadała malarstwu, więc większość mojej twórczości odpowiada olejom na płótnie. W mniejszym stopniu stosuję również olej na drewnie.

Akwarela na ciemnym kartonie to kolejny z materiałów, z których zwykle korzystam, szczególnie w jednej z moich serii skupiających się na obrazach encyklopedycznych. Tutaj eksperymentuję z tym materiałem, nakładając taśmę maskującą i mieszając ją również z innymi elementami. Tematem tej serii jest wyciągnięcie tych obrazów z kontekstu i przeniesienie ich do krainy, w której można je wykorzystać obrazowo.

W różnych technikach i materiałach powtarzającymi się elementami w moich pracach są zwierzęta, flora i postacie ludzkie. Czasem są to elementy wyrwane z kontekstu, czasem jednak interweniuje oryginalny obraz.

Niezależnie od projektu i materialności, wszystkie moje próby skupiają się na rozpoznawalnym desygnacie. Pomiędzy nimi znajduje się przewodnik, a proces można rozszerzyć, sięgając czasami do pewnego punktu abstrakcji, ale który będzie się również mieścić w granicach, na jakie pozwala funkcja reprezentacji.

Wszystko to w celu znalezienia równowagi pomiędzy rozpoznawalnymi elementami graficznymi a abstrakcyjnymi, przypadkowymi aspektami, które rodzą się w trakcie realizacji dzieła, a które nie są z góry wymyślone, ale powstają metodą prób i błędów.

Jakie są 3 aspekty, które odróżniają Cię od innych artystów i sprawiają, że Twoje prace są wyjątkowe?

Chociaż pod względem sztuki przedstawiania mam wiele wspólnego z ogromną liczbą kolegów, sposób podejścia do odniesień figuratywnych może różnić się. Może to być stopień swobody, jaki sobie daję przy interpretacji aspektów, które mają zostać uchwycone w dziele. Staram się malować w sposób nieograniczony, chociaż nigdy nie jestem do końca usatysfakcjonowana asertywnością swojej pracy, w każdej pracy spróbuj ustalić większą syntezę podczas tłumaczenia odniesień.

Próbuję eksperymentować poza tym, co udało mi się już osiągnąć w poprzedniej pracy, staram się nie zadowalać efektem.

Przywiązuję wagę do tego, że widać warstwy, w których zbudowany jest obraz, przezroczyste obszary, które odsłaniają etapy, które kształtowały dzieło.

Skąd pochodzi Twoja inspiracja?

Od materialności malarstwa jako medium samego w sobie, możliwości jego wykorzystania i sposobu jego wykorzystania do przedstawienia różnych istot i elementów, których obecność jest dla mnie fascynująca, takich jak zwierzęta, nadając im egzystencję na innej płaszczyźnie, czyniąc je obecnymi w miejsca, do których wydają się nie pasować, pozostawiając je poza utylitarną rolą, jaką zwykle im się przypisuje.

Jakie jest Twoje podejście artystyczne? Jakie wizje, doznania, uczucia chcesz wywołać u widza?

Mam nadzieję, że w widzu znajdą chwilę abstrakcji, wyjdą na chwilę swojego codziennego życia, zobaczą, jakie interpretacje i wrażenia porusza ich obrazowo i jakie rzeczy do nich przemawia metaforycznie, z mojej strony myślę, że coś w tym jest to może cofnąć się do dzieciństwa. Pamiętam z dzieciństwa kilka bajek, w których zwierzęta uosabiały ludzkie zachowania, pozostawiając naukę, której należało się nauczyć. Być może w moich obrazach te postacie konfrontują się ze sobą: zwierzę, człowiek i pytanie, która bestia ma być uosobiona, a do tego dochodzi czynnik kompozycji kwiatowej, który przypomina, że to wszystko więdnie w w pewnym sensie, co dodało również do przedstawienia zwierząt takich jak huemul, że samo niebezpieczeństwo wyginięcia podkreśla tę cechę tego, co nietrwałe. Tutaj mieszaninę postaci ludzkiej i obecności zwierząt w tej samej przestrzeni można postrzegać jako zderzenie tych światów, inwazję człowieka, ale to tylko rzut oka, ponieważ może być też tak, że jest to coś więcej niż zderzenie. rodzaj dialogu, którego nie możemy usłyszeć, ale możemy go być świadkami i wyobrazić sobie.

Jak wygląda proces powstawania Twoich dzieł? Spontanicznie czy z długim procesem przygotowawczym (technicznym, inspiracjami klasyki sztuki lub innymi)?

To zależy od serii prac, nad którą pracuję, jeśli jest to seria akwareli, zwykle jest to proces wyboru obrazu i kontynuowania pracy, jeśli są to inne prace, proces jest dłuższy, ponieważ muszę skomponować scenę przy użyciu różnych elementów, które mogą pochodzić z różnych obrazów. Skomponowanie sceny, którą uważam za spójną i atrakcyjną obrazowo, zwykle zajmuje mi kilka dni.

Czy stosujesz jakąś szczególną technikę pracy? Jeśli tak, czy możesz to wyjaśnić?

W moich ostatnich pracach tło maluję na czarno, jednolitą czerń i przechodzę przez warstwy, gdzie zostawiam tło jako najciemniejszy cień, a następnie wyznaczam te obszary taśmą maskującą, mijam warstwę plamek, losowo dodaję małe plamy lub większe plamy na całym płótnie, czekam aż to wyschnie i identyfikuję obszary, które pozostają w poziomie ciemności, ponownie wyznaczam taśmą maskującą i tu pojawia się warstwa, w której próbuję użyć dużego pędzla i to ślad, który zostaje, jest zauważalny, czekam, aż wyschnie i od tego momentu zaczynam malować bardziej konwencjonalnie, że tak powiem. Warstwę taśmy maskującej nakładam także wtedy, gdy rośliny zestawiam z postacią ludzką, zwierzętami czy innymi elementami zawartymi w obrazie i właśnie to przeplatanie najbardziej mnie w tym procesie fascynuje, gdzie części nasycone farbą olejną kontrastowane są z inne, w których widoczne są dolne warstwy, sprawiając wrażenie, jakby niektóre elementy i części postaci były przezroczyste, nadając im charakter przejściowy, gdzie elementy wydają się nie być całkowicie obecne.

Czy w Twojej pracy są jakieś innowacyjne aspekty, możesz nam powiedzieć jakie?

Myślę, że w malarstwie trudno byłoby wskazać coś tak innowacyjnego, być może charakterystyczny mógłby być proces, o którym wspomniałem powyżej.

Czy masz format lub medium, w którym czujesz się bardziej komfortowo? Jeśli tak, dlaczego?

Powiedziałbym, że olej na płótnie to moje ulubione medium, bo jest czas na modyfikację obrazu zanim całkowicie wyschnie, można manipulować jego fakturą, płynnością. Choć w oleju na drewnie stwierdzam, że akt malowania staje się bardziej płynny niż na płótnie. Mam nadzieję, że w przyszłości będę częściej korzystać z tego medium.

Gdzie produkujesz swoje prace – w domu, we wspólnym studiu czy we własnym studio? A jak w tej przestrzeni organizujesz swoją pracę twórczą?

Swoje prace tworzę w domu, że tak powiem, w mojej pracowni-pokoju, który przez lata był powiększany, aby uzyskać więcej miejsca, jednak nie jest to zbyt duże miejsce, co ogranicza wielkość formatów, z których muszę korzystać, mam nadzieję, że w przyszłości nie będę mieć tego ograniczenia, ponieważ chciałbym eksperymentować z większymi dziełami. Mam miejsce przeznaczone na obrazy na płótnie i/lub drewnie, gdzie mam kilka sztalug i drugie miejsce, gdzie mam stół do rysowania, którego używam do akwareli.

Czy Twoja twórczość wiąże się z wyjazdami w celu poznania nowych kolekcjonerów, na targi lub wystawy? Jeśli tak, co Ci to daje?

Miałem okazję czasami podróżować z wystawami do innych regionów Chile. Poznanie sceny artystycznej w innych lokalizacjach wzbogaca. Jednak to moje prace podróżowały znacznie więcej niż ja, dotarły na inne kontynenty, do miejsc, do których ja nigdy nie dotarłam i być może nigdy też nie dotrę. Przebyli wiele kilometrów po całym świecie, przemierzyli oceany i dotarli do różnych krajów, niosąc w sobie cząstkę mnie.

Jak wyobrażasz sobie ewolucję swojej twórczości i kariery artystycznej w przyszłości?

Mam nadzieję na dalsze eksperymentowanie i postęp techniczny w realizacji moich prac. Mam także nadzieję na większą ekspozycję, wykorzystanie możliwości oferowanych przez sieci społecznościowe do opublikowania procesu twórczego związanego z pracami. Oczywiście nadal stosuje się do różnych połączeń. Kontynuuj produkcję i pozycjonowanie się zarówno na wystawach zbiorowych, jak i indywidualnych.

Jaki jest temat, styl i technika Twojej najnowszej produkcji artystycznej?

Moja ostatnia produkcja artystyczna nawiązuje do cyklu Aranżacje Kwiatowe, gdzie podobnie jak w poprzednich seriach nazwa nawiązuje do układu elementów, które uwzględniam, choć w tym przypadku pozostawiam już trochę wnętrz, a raczej wpuszczam to, co na zewnątrz, aby uwzględnić element flory, i tutaj, na początku tej serii, nadal używam żółtego i czerwonego tła, kolorów podstawowych, co wymusza, aby kolory, których używasz, miały tę samą intensywność. Na tych tłach przeniosłem postacie tego nowego serie, powtarzające się użycie postaci ludzkiej, czasem także obecność zwierząt i roślin, liści, czasem drzew owocowych, różnego rodzaju kwiatów, krzewów, które układają się w kompozycję kwiatową, gdzie wszystko jest skazane na uschnięcie, jesteśmy nietrwali, i to podkreślane jest w sposobie rozwiązania niektórych obszarów ostatnich prac z tego cyklu, gdzie nie ma już tła o intensywnych kolorach, ale solidna czerń, pustka, co widać w przezroczystości niektórych obszarów, gdyż prace z tej serii próbują uchwycić to, co chwilowe, przemijające, pozwalając dostrzec dolne warstwy tworzące obraz.

Czy możesz nam opowiedzieć o swoim najważniejszym doświadczeniu wystawienniczym?

Trudno wskazać najważniejsze doświadczenie wystawiennicze, bo są doświadczenia, których znaczenie polega na byciu debiutem, inne na byciu wystawą indywidualną, zdobyciu nagrody w ramach tej wystawy czy prestiżu miejsca, w którym było eksponowane. Jeśli wziąć to drugie za punkt odniesienia, najważniejszy byłby konkurs Arte en Vivo, który odbył się w Narodowym Muzeum Sztuk Pięknych w 2010 roku, a udział w nim wyznaczyła mi Uczelnia. Kolejnym doświadczeniem, które byłoby ważne ze względu na przestrzeń, w której się odbyło, była wystawa nagrody Mavi Young Art Award w Muzeum Sztuk Wizualnych w 2022 roku, o co bezskutecznie ubiegałam się przy poprzednich okazjach, ale to właśnie w tej wersji udało mi się został ostatecznie wybrany. Jeśli chodzi o nagrody, najwyższe było pierwsze miejsce, „First Artist Award” obwodu Rezerwy Federalnej 2017.

Gdybyś mógł stworzyć słynne dzieło w historii sztuki, które byś wybrał? I dlaczego ?

Każda praca Joaquina Sorolli, którą chciałbym stworzyć, miałaby tę płynność i precyzję kolorów, wydaje się, że każde pociągnięcie pędzla zostało wykonane z takim przekonaniem i jednocześnie naturalnością, prace o żywych kolorach, które nadal strach do dziś.

Konkretnym dziełem, ale innego artysty byłby „Iwan Groźny i jego syn” Ilji Repina. Uważam, że jest szokujący zarówno pod względem wizualnym, jak i emocjonalnym. Na twarzach można wyczuć przerażenie, a jednocześnie fakturę dywanu i draperii.

Gdybyś mógł zaprosić na kolację znanego artystę (żywego lub nieżyjącego), kto by to był? Jak sugerujesz, żeby spędzili wieczór?

Biorąc pod uwagę moją poprzednią odpowiedź, myślę, że Joaquín Sorolla zaprosiłbym go na hamburgery do nieistniejącej już restauracji. Nazywano je „szatanicznymi”, razem z frytkami. Sugerowałbym, żeby spędził noc na malowaniu jakiegoś dzieła, aby w razie czego mógł przyswoić sobie coś z tak utalentowanego malarza.


Zobacz więcej artykułów
 

ArtMajeur

Otrzymuj nasz biuletyn dla miłośników i kolekcjonerów sztuki