Cichy dialog techniki i instynktu: porównanie artystów

Cichy dialog techniki i instynktu: porównanie artystów

Olimpia Gaia Martinelli | 24 wrz 2024 7 minut czytania 1 komentarz
 

Zbyt często krytyka artystyczna nie zwracała uwagi na znaczące porównania pomiędzy artystami posiadającymi wykształcenie akademickie i artystami samoukami. Okazja ta ma zatem na celu zerwanie z tą tradycją, oferując nowatorską i bezstronną analizę, która nie ma na celu stwierdzenia wyższości jednej kategorii artystycznej nad drugą...

Zbyt często krytyka artystyczna nie zwracała uwagi na znaczące porównanie artystów z wykształceniem akademickim i samouków. W tym przypadku naszym celem jest zerwanie z tą tradycją, oferując innowacyjną i bezstronną analizę, która nie ma na celu stwierdzenia wyższości jednej kategorii nad drugą, ale raczej zbadanie wielu dróg, poprzez które objawia się talent.

Porównanie to jest możliwe dzięki zbadaniu trzech głównych technik: malarstwa, rzeźby i fotografii. W przypadku każdej formy sztuki dwa lub więcej dzieł zostanie umieszczonych w dialogu o podobnej estetyce lub temacie, chociaż zostały stworzone przez artystów z różnych środowisk.

Obrazy zostaną porównane zarówno pod względem stylu, jak i tematyki, podkreślając, w jaki sposób artyści z różnych środowisk mogą podejmować podobne tematy i ruchy, stosując unikalne techniki i podejścia. Sekcja poświęcona rzeźbie przeanalizuje przedstawienie postaci ludzkiej, badając, w jaki sposób artyści o przeciwstawnych środowiskach interpretują ciało, podkreślając zarówno różnice, jak i podobieństwa w ich traktowaniu. Na koniec fotografia skontrastuje dwie artystki, jedną z wykształceniem akademickim, a drugą samoukiem, pokazując, jak ich spojrzenie na świat odbija się w ich obrazach, pomimo różnych doświadczeń i środowisk.

W tym miejscu zapraszam Cię do odkrycia, jak talent może ujawnić się w nieoczekiwany sposób, niezależnie od ścieżki edukacyjnej: będzie to okazja do odkrycia nowych perspektyw i spojrzenia na sztukę nowymi oczami!

„ZAUFANIE DO TECHNOLOGII” (2024) Obraz Hu/Lie

The Green Hill (2024) Obraz di Yannicka Aarona

Sztuka uliczna Hu/Lie i Yannicka Aarona

Sztuka uliczna to „zróżnicowany świat”, zamieszkany głównie przez artystów-samouków, którzy wytyczają swoją ścieżkę poprzez doświadczenie i eksperymenty, często poza formalnymi ramami tradycyjnych instytucji artystycznych. Jednakże w ruchu tym jest również wiele znaczących postaci, które otrzymały wykształcenie akademickie, jak na przykład Hu/Lie, artysta uznany za krytyczną wizję i mistrzostwo w posługiwaniu się różnymi technikami. W tym porównaniu przyjrzymy się jednej z jego prac wraz z pracami Yannicka Aarona, artysty obecnego również w Artmajeur, który reprezentuje samoukową stronę sztuki ulicznej.

Hu/Lie, urodzony w 1975 roku we Francji, kształcił się na Wydziale Sztuk Pięknych w Strasburgu, bada relacje między ludzkością a współczesnym światem. Używanie przez niego efemerycznych materiałów i intensywnych kolorów tworzy głęboką emocjonalną więź z publicznością. W swojej pracy „Zaufanie do technologii” używa oleju i akrylu na płótnie, aby poruszyć bardzo aktualny temat: zaprzeczanie zmianom klimatycznym i rozdźwięk między naszą świadomością kryzysów środowiskowych a naszymi codziennymi działaniami.

Wewnętrzne mechanizmy odrzucenia tej zmiany ujawniają się silnie poprzez użycie koloru: twarz bohatera jest częściowo zasłonięta przez zniekształcenie chromatyczne, co sprawia, że ​​jego wyraz jest enigmatyczny i fragmentaryczny – jest to symbol niepewności i sprzeczności, które dominują w naszym związku z technologią i naturą środowisko.

Ten aspekt kontrastuje z „La Colline Verte” Yannicka Aarona, gdzie kolor niebieski przechodzi przez postać ludzką w sposób przezroczysty, niczym fala, która harmonijnie wtapia się w otoczenie. Obie prace eksplorują relacje między człowiekiem a światem, ale w przeciwny sposób: Hu/Lie podkreśla fragmentację i rozłączenie, zaś Aaron bada fuzję i symbiozę.

Wreszcie, jeśli chodzi o samouka Yannicka Aarona, urodzonego w 1985 roku w Fontainebleau, swój styl rozwijał wychodząc od świata graffiti, stopniowo wzbogacając go o przecięcie geometrycznych kształtów i wariacji chromatycznych.

Nr 1381_Bez tytułu (2024) Obraz Guido Lötschera

Abstract-211 (2023) Malarstwo Nivasa Kanhere

Abstrakcja: Guido Lötscher i Nivas Kanhere

Czy wiesz, że niektórzy z najwybitniejszych malarzy abstrakcji w historii sztuki byli samoukami, a inni otrzymali formalne wykształcenie akademickie? Na przykład François Morellet, znany ze swoich dzieł geometrycznych, był samoukiem. Z kolei Wassily Kandinsky, pionier sztuki abstrakcyjnej, studiował w kilku najlepszych szkołach artystycznych w Europie, doskonaląc swoje teoretyczne rozumienie koloru i formy.

W tej tradycji spotykamy dziś artystów o bardzo różnym pochodzeniu, takich jak Guido Lötscher, szwajcarski malarz samouk i Nivas Kanhere, który ma wykształcenie akademickie. Pierwsza z nich, obecna na Artmajeur, to artysta samouk, którego praca „No. 1381_Untitled” przedstawia nakładanie wielu warstw farby, a następnie ich zeskrobywanie i nakładanie na siebie w celu uzyskania tekstury i głębi – być może mającej na celu przywołanie wizualnego języka Richtera.

Nivas Kanhere, wykształcony w Sir JJ School of Art w Bombaju, wydaje się bliższy przykładowi Color Field. Stara się stworzyć połączenie między tym, co zmysłowe i metafizyczne, mając na celu przekazanie kontemplacyjnego spokoju, stworzonego przez nałożenie kolorów i kształtów w celu wygenerowania dynamicznej równowagi, wyrażającej zarówno siłę, jak i spokój. Rzeczywiście, podczas gdy Lötscher pracuje z przypadkowymi nakładkami, Kanhere konstruuje swoje prace z gęstszą i uporządkowaną teksturą, gdzie każde pociągnięcie pędzla zdaje się rzeźbić emocjonalny krajobraz, prawie tak, jakby obraz był abstrakcyjną mapą jego doświadczeń.

Krab obserwuje siebie na obrazie Babatunde Bakare (2024).

Śniadanie ze Schrodingerem (2020) Obraz Igora Skaleckiego

Ekspresjonistyczny portret Babatunde Bakare i Igora Skaleckiego

Jaka jest definicja gatunku portretu? Portret to artystyczne przedstawienie osoby, którego celem jest uchwycenie fizycznej, psychologicznej, a czasem symbolicznej istoty podmiotu. Jest to jedna z najstarszych form sztuki i może mieć charakter figuratywny, stylizowany lub abstrakcyjny, w zależności od wrażliwości artysty i kontekstu historycznego.

Co rozumiemy przez portret ekspresjonistyczny? Portret ekspresjonistyczny wykracza poza proste realistyczne przedstawienie, podkreślając ekspresję emocji i podmiotowości artysty. Celem nie jest dokładne przedstawienie cech fizycznych bohatera, ale raczej przekazanie stanów emocjonalnych, wewnętrznych napięć i psychologicznej głębi bohatera poprzez zniekształcenia, jasne kolory i odważne pociągnięcia pędzla.

Po tym klasycznym wstępie nadszedł czas, aby zaprezentować prace dwóch artystów Artmajeur na ten temat: Babatunde Bakare, nigeryjskiego artysty samouka i Igora Skaleckiego, rosyjskiego artysty z wykształceniem akademickim. Praca Bakare’a „Krab patrzy na siebie” wykorzystuje olej i tkaninę z Ankary na płótnie, aby zgłębić gatunek ekspresjonistycznego portretu. Łączy afrykańską tradycję figuratywną ze współczesnym językiem wizualnym. Model o zniekształconej i intensywnie wyrazistej twarzy wywołuje głębokie poczucie przynależności kulturowej, gdzie żywe kolory i tradycyjne tkaniny mają nie tylko charakter dekoracyjny, ale mają podkreślać bogactwo etnicznych korzeni.

Z kolei Igor Skalecki, absolwent Moskiewskiej Państwowej Akademii Sztuk, wykorzystuje techniki kolażu i akrylu, łącząc fotografię i malarstwo, manipulując granicami między rzeczywistością a wyobraźnią. W „Śniadaniu ze Schrödingerem” Skaletsky tworzy surrealistyczną scenę, w której przyjazną postać ludzką zmienia abstrakcyjna maska. Praca pokazuje, jak ekspresjonizm można połączyć z ironią i wyobraźnią, zachęcając widza do kwestionowania rzeczywistości i tożsamości.

Staje się jasne, że podczas gdy Babatunde Bakare skupia się na lokalnych materiałach i zniekształceniach figuratywnych, wysuwając na pierwszy plan bogactwo kulturowe i wewnętrzną walkę, Igor Skaletsky bawi się absurdem i ironią, tworząc surrealistyczne światy, w których portret człowieka staje się enigmatycznym symbolem.

N°361 (2021) Rzeźba autorstwa Maxime'a Plancque'a

Piłkarzyki XS (2024) Rzeźba autorstwa Idana Zareskiego

Rzeźby Maxime'a Plancque'a i Idana Zareskiego

Czy wiesz, że niektórzy z najwybitniejszych rzeźbiarzy świata podążali bardzo różnymi ścieżkami edukacyjnymi? Henry Moore, słynący z monumentalnych rzeźb abstrakcyjnych, kształcił się w Leeds School of Art, a później w Royal College of Art w Londynie. Natomiast William Edmondson, znany amerykański rzeźbiarz, był całkowitym samoukiem. Edmondson zaczął rzeźbić bez formalnego przeszkolenia artystycznego, używając podstawowych narzędzi, takich jak kolce do szyn i młotki, do tworzenia rzeźb religijnych i figur nagrobnych. W 1937 roku jako pierwszy afroamerykański artysta miał indywidualną wystawę w Muzeum Sztuki Nowoczesnej (MoMA) w Nowym Jorku.

We współczesnym świecie Artmajeur francuski artysta Maxime Plancque stanowi przykład artysty z wykształceniem akademickim. Jego metalowe rzeźby odzwierciedlają jego uproszczone podejście figuratywne, w którym bohaterowie zredukowani są do minimalnych sylwetek. Na przykład w jego rzeźbie „Nr 361” ciała są prawie całkowicie pozbawione szczegółów anatomicznych, a ich cienkie nogi sprawiają wrażenie ruchu i lekkości, pomimo zastosowania ciężkiego materiału, jakim jest stal.

Z kolei Idan Zareski, artysta samouk, czerpie inspiracje z różnych kultur. Jego rzeźba „Babyfoot XS” , należąca do serii Bigfoot, wyolbrzymia niektóre części ciała, takie jak stopy, zachowując jednocześnie realistyczne odwzorowanie postaci ludzkiej. W tym stylu Zareski oddaje niewinność dzieciństwa za pomocą siedzącej postaci, której duże kończyny dolne mają symbolizować podróż życia i ślady, jakie po sobie zostawiamy.

Wreszcie, choć obie prace wzmacniają ludzką postać, „Nr 361” sprowadza tę postać do stylizowanej abstrakcji, zmuszając wyobraźnię widza do interpretacji minimalnych form i implikowanego ruchu. Natomiast „Babyfoot

Chamallow I (2023) Fotografia: Mathilde Oscar

Nie martw się, moja królowo, 20.03.2020. Fotografia: di Bettina Dupont

Zdjęcia: Bettina Dupont i Mathilde Oscar

Doszliśmy do wniosku... dwoma niezwykłymi pracami fotograficznymi francuskich artystów: fotografki-samouka Bettiny Dupont i akademika Mathilde Oscar. W tym konkretnym przypadku porównanie obu artystów możliwe jest dzięki ich osobistemu i niepowtarzalnemu podejściu do tematu sacrum, tematu poruszanego przez obu, ale z bardzo różnymi językami wizualnymi i znaczeniami.

Mathilde Oscar, urodzona w Paryżu w 1980 roku, ma solidne doświadczenie w historii sztuki i projektowaniu graficznym. Jego pasja do malarstwa i wykształcenie akademickie znajdują wyraźne odzwierciedlenie w jego fotografiach, które łączą kody malarstwa klasycznego ze sztuką cyfrową. Chamallow I jest doskonałym przykładem jego stylu: ironicznego, anachronicznego i urzekającego wizualnie. W tej pracy Oscar porusza temat sacrum z subtelnym humorem i surrealistycznym akcentem. Przedstawienie modelki otoczonej tradycyjnymi świętymi symbolami, takimi jak aureola i niepokalane serce, zostało ironicznie skontrastowane z nowoczesnymi i frywolnymi detalami, takimi jak pianki.

Z kolei Bettina Dupont, urodzona w 1996 roku, jest artystką samoukiem, która swoją twórczą podróż rozpoczęła od fotografii konceptualnej. Jego podejście do sacrum jest o wiele bardziej symboliczne i refleksyjne niż u Oscara. W Don't Worry My Queen 03/20 Dupont wykorzystuje prostą, ale mocną kompozycję, z mocnymi odniesieniami do symboliki religijnej i kultury popularnej. Jego prace poruszają złożone tematy, takie jak kondycja człowieka, związek z czasem, dobrem i złem oraz nasze postrzeganie współczesnej rzeczywistości.

Fotografia przedstawia surrealistyczną scenę, w której postać unosi się w powietrzu, zawieszona w onirycznym wszechświecie, z chmurami i strzałkami przywołującymi odniesienia biblijne i mitologiczne. Każdy szczegół jest starannie przemyślany, aby wywołać u widza głębokie przemyślenia. Dupont zachęca publiczność do kwestionowania tego, co widzi, pozostawiając miejsce na osobiste interpretacje.

Zobacz więcej artykułów
 

ArtMajeur

Otrzymuj nasz biuletyn dla miłośników i kolekcjonerów sztuki