Arcydzieła ubrane na fioletowo

Arcydzieła ubrane na fioletowo

Olimpia Gaia Martinelli | 7 cze 2023 7 minut czytania 1 komentarz
 

W historii sztuki istnieją trzy arcydzieła, usytuowane pomiędzy światem malarskim i fotograficznym, mające na celu uwiecznienie tego samego tematu, ufnego wpatrywania się w widza, przy jednoczesnym założeniu detalu, którego kolorystyka jest przedmiotem dyskusji: fioletu ...

FIOLETOWY WIDOK (2022) Obraz Gustafa Tidholma.

Od akcesoriów po kompletny strój

W historii sztuki istnieją trzy arcydzieła, usytuowane pomiędzy światem malarskim i fotograficznym, mające na celu uwiecznienie tego samego tematu, ufnego wpatrywania się w widza, przy jednoczesnym założeniu detalu, którego kolorystyka jest przedmiotem dyskusji: fioletu . Mam na myśli Autoportret dedykowany Sigmundowi Firestone'owi (1940) i Autoportret z Naszyjnikiem cierniowym Fridy Kahlo (1940) oraz Fridę Kahlo z magentą Rebozo Nickolasa Muraya (1939), obrazy i ujęcia, na których kukły, czyli sama meksykańska malarka nosi coś w rodzaju harmonijnie utkanego liliowego turbanu. Kontekstualizując bardziej obecność tego akcesorium we wspomnianych pracach, pierwszy obraz, utrzymany w nieco naiwnym lub prymitywistycznym stylu, powstał z myślą o Sigmundzie Firestone, patronie zarówno Fridy, jak i jej towarzysza Diego, któremu obaj artyści obiecał namalować portret. Krótko opisując arcydzieło, na jasnobrązowym tle, na którym można wyróżnić przypiętą do prawego rogu podpory literę, swoje miejsce zajmuje autoportret Khalo, który pojawia się z głową zwróconą lekko w prawo, podczas gdy ma na sobie interesujący nas chromatyczny przedmiot: kawałek fioletowego materiału, który zakrywa większą część jej głowy i włosów, a jej twarz ma poważny i zdecydowany wyraz, przyłapana na patrzeniu prosto przed siebie. Podobna postawa pojawia się w Autoportrecie z naszyjnikiem z cierni, pracy, w której interesująca nas fioletowa fryzura pojawia się ponownie jako rodzaj kokardy, na której spoczywają w tym przypadku dwa motyle, pozornie komunikując się z dwiema ważkami- kwiaty tuż nad. Do tego dochodzi obecność małpy pająka, czarnego kota i kolibra, ptaka uwiecznionego jako leżącego na naszyjniku z cierni, który artysta nosi pozornie nie cierpiący, pomimo widocznego krwawienia z szyi. To właśnie ten ostatni czerwony płyn ujawnia zwyczaj malarki portretowania się w celu wyegzorcyzmowania ciężaru jej tragicznych osobistych perypetii, które, jak pokazuje dumne i obojętne spojrzenie kukły, są teraz uwikłane w mądry i dojrzały proces wytrwałość i akceptacja. Wreszcie, ten sam „turban” pojawia się na spokojniejszej fotografii Fridy, wykonanej przez Nickolasa Muraya, kobiety, z którą fotograf miał romans w latach 1937-1946, związek ten przekształcił się później w przyjaźń, która wygasła. dopiero wraz z nadejściem śmierci Kahlo.

FIOLETOWY ZIELONY (2023) Obraz Paula Onobiono.

BEATRIZ (2022) Malarstwo autorstwa Egidio Gariano.

Narracja o kolorze purpury, oddana przez stroje arcydzieł historii sztuki, przebiega zgodnie z kulminacyjną konstrukcją narracji, w której dostrzega się rozszerzenie obecności tego odcienia, od zwykłego szczegółu do ubioru o bardziej rzucającym się w oczy uderzenie, jak krzykliwa kurtka bohatera dwóch obrazów Matisse'a: Kobieta w fioletowym płaszczu, 1937 oraz Purpurowa szata i ukwiały (1937). Jeśli chodzi o tę pierwszą, uwieczniona na płótnie kobieta Lydia Delectorskaya, która jest także bohaterką Purpurowej szaty i Anemonów, znana jest jako modelka, asystentka studyjna i wreszcie pomoc domowa francuskiego mistrza, który na ogół wybierał raczej ciemne - bohaterkami jego dzieł były dziewczyny o włosach i oliwkowej cerze, a wspomniana wyżej znana była z długich złotych włosów, niebieskich oczu i jasnej skóry, do tego stopnia, że została nazwana przez samego Matisse'a "lodową księżniczką". Plotkując, jeszcze w czasach, gdy Lydia była modelką malarza, żona Matisse'a oskarżyła męża o spanie z Delectorską, żądając i uzyskując zwolnienie tej ostatniej. Jednak kiedy Amélie Matisse opuściła mistrza, nadal wierząc, że ją zdradza, Lydia została ponownie zatrudniona jako asystentka w studiu. Abstrahując od trójkątów miłosnych, arcydzieło z 1937 roku jest znakomitym przykładem wykorzystania przez malarza koloru i światła, mającego na celu wyrażenie emocji, jakie odczuwał wobec samego życia, a nie dla szykownej modelki, której fioletowy płaszcz natychmiast przykuwa uwagę widza. W tym miejscu warto uświadomić, jak fiolet narzuca się spojrzeniu widza również poprzez dodatkowe artystyczne stroje, takie jak spódnice, sukienki i żakiety, które można zobaczyć w: Kobieta z parasolką Paula Signaca (1893), Vahine no te Paula Gauguina vi (1892) i ulica Ernsta Ludwiga Kirchnera w Berlinie (1913).

FIOLETOWY KWIAT JOGA (2022) Obraz Naty Shemshur.

Apogeum obecności fioletu przypada jednak na Portret Williama Molarda Paula Gauguina (1894), arcydzieło, w którym oprócz kilku detali chromatycznych wspomniany kolor rozciąga się dosłownie od głowy do tułowia bohatera, zdając się antycypować bardziej „ekscentryczne” kolory włosów naszych czasów. Ponadto, ponownie w odniesieniu do wspomnianego medium, na rewersie znajduje się bardziej znany Portret artysty (1893-94), natomiast na interesującym nas rewersie uchwycono wizerunek przyjaciela Gauguina Williama Molarda, muzyka wagnerowskiego związanego z europejscy artyści bohemy z Montparnasse, kontekst, w którym malarz bywał podczas paryskiej zimy 1893-94. Podsumowując, jeśli powyższy opis obfitował w opowieści o raczej codziennych postaciach, dobrze jest podkreślić, że purpura była tradycyjnie używana głównie do ozdabiania bóstw, wybitnych postaci religijnych i cesarzy, jak widać na przykład przykład: z XII-wiecznego obrazu św. Piotra konsekrującego biskupa Hermagorasa, ubranego w purpurę; z Ołtarza Gandawskiego (1422) autorstwa Jana van Eycka, gdzie papieże i biskupi noszą fioletowe szaty; od anioła ubranego w purpurę ze Zmartwychwstania Chrystusa Rafaela (1483-1520); z Portretu cesarzowej Katarzyny Wielkiej Rosji Fiodora Rokotowa; z oficjalnego portretu Jerzego VI; itd. Wreszcie, historia koloru fioletowego w sztuce, jak również jego znaczenie, zostaną zgłębione w kontekście kontemplacji dzieł sztuki przez niektórych artystów Artmajeur, takich jak: Marc Marc Carniel, Susanne Kirsch i Ines Khadraoui.

LITTLE CROW (2019) Obraz Marca Carniela.

Marc Marc Carniel: Mała wrona

Obraz rdzennego Amerykanina stoi nieruchomo przed naszymi oczami, pozostając w „ruchu”, gdyż umiejętne malowanie pędzla Carniela uzyskało cień, mający nadać dynamizmu sylwetce, która staje się niemal tak nietrwała jak projekcja, przypominając nam o następstwo okresów historycznych i cywilizacji. W rzeczywistości artysta uwiecznił „przelotnego” wodza Indian, aby mówić o ciągłej ewolucji ludzkości, porównując „zapomnianych władców” „Pierwszych Narodów”, mądrze przyzwyczajonych do dziękowania ziemi, z gwałtownym pragnieniem jej posiadania potężni współcześni. W każdym razie, biorąc pod uwagę dominującą w kompozycji barwę purpurową, można to rozwinąć, odwołując się również do znaczeń tej ostatniej barwy, która w widmie światła stoi na antypodach czerwieni, symbolizujące postawę utożsamiania się z bliźnim, akcentujące stronę emocjonalną, pobudzające chęć tworzenia intensywnych więzi, nie tylko na poziomie fizycznym, ale także emocjonalnym. Ponadto wiadomo, że fiolet jest w stanie stymulować kreatywność i wyobraźnię, odkładając na bok racjonalność i wyzwalając niespokojną i sugestywną zdolność uwodzenia. Wydaje się zatem, że artystka Artmajeur wybrała idealny kolor, aby wyrazić inspirację mającą na celu refleksję, introspekcję i analizę związku człowieka z cierpiącą obecnie ziemią.

FREAKY PURPLE (2022) Obraz Susanne Kirsch.

Susanne Kirsch: Zakręcony fioletowy

Fioletowy i bakłażanowy fiolet spotykają się w zawiłym i liniowym abstrakcyjnym dialogu, mającym na celu wygenerowanie dwóch frakcji, które ustawione po przeciwnych stronach podpory sprawiają, że jaśniejsze odcienie ścierają się z ciemniejszymi, by spotkać się i zawrzeć rozejm w centrum płótna oraz w części po prawej stronie, gdzie druga chromatyczność energetycznie nakłada się na pierwszą. O tym mówi nam Susanne Kirsch w swojej Freaky purple, natomiast z czysto historyczno-chromatycznego punktu widzenia dobrze jest pokazać, jak purpura stała się częścią świata sztuki już w epoce prehistorycznej, czyli w okresie neolit, okres, w którym artyści z jaskini Pech Merle, a także z innych francuskich miejsc, używali pałeczek manganu i proszku hematytu do tworzenia portretów zwierząt lub konturów własnych dłoni na ścianach jaskini. Później taką kolorystykę upodobali sobie również feniccy obywatele Sydonu i Tyru, którzy lubowali się w wytwarzaniu purpury za pomocą ślimaka morskiego, który ożywiał odzienie wspomniane zarówno w Iliadzie, jak iw Eneidzie. Jak już przewidywano, barwa mozolnie uzyskiwana z wyżej wymienionych zwierząt była używana głównie do pokrywania ciał możnych, trend ten można było zaobserwować, choć z wzlotami i upadkami, aż do XVIII wieku. W rzeczywistości, później, dokładnie w 1856 roku, William Henry Perkin wyprodukował pierwszy syntetyczny barwnik na bazie aniliny, który, znany jako fioletowofioletowy, szybko stał się modny, ponieważ został opracowany w procesie przemysłowym, dzięki czemu mógł być noszony przez wszystkich.

SOME JAZY SOUNDS (2023) Obraz Ines Khadraoui.

Ines Khadraoui: Trochę jazzowych dźwięków

Na obrazie Khadraoui kształtuje się abstrakcyjny „uścisk”, mający na celu połączenie odcieni fioletu z odcieniami różu i bieli, które niczym miękkie płatki kwiatów wyróżniają się na ciemniejszym czarnym tle, przejawiającym się tu i ówdzie, wśród jasność jasnych kolorów. Jakie korzyści może przynieść nam wizja tej eksplozji purpurowego koloru? Według koloroterapii fiolet, który reprezentuje wartość pośrednią między niebem a ziemią, pasją a inteligencją, miłością a mądrością, dodaje duchowej i inspirującej siły, ułatwia medytację, współczesną drażliwość, spowalnia czynność serca, pobudza szyszynkę, reguluje równowagę między sód i potas itp. W sferze artystycznej wiadomo natomiast, jak pobudza wyobraźnię, do tego stopnia, że sam Leonardo da Vinci ujawnił, jak faworyzowano medytacyjne skupienie, korzystne dla tworzenia arcydzieł i zwiększona przez obecność światła fioletowego. Mówiąc o wystroju wnętrz, pokoje z fioletowymi detalami, dziełami sztuki i ścianami działają kojąco na umysł, choć jednocześnie potrafią pobudzać zmysły do tego stopnia, że pomieszczenie najbardziej predysponowane do przyjęcia takiego odcienia byłby właśnie salon, miejsce, w którym można parać się między innymi sferą twórczą, praktykami magicznymi i ezoterycznymi. Wreszcie, jeśli kochasz fiolet, wiedz, że jesteś obdarzony wielką wyobraźnią, kreatywnością i wrażliwością, tak bardzo, że jest on również predysponowany do paranormalnych i nieświadomych działań.


Zobacz więcej artykułów
 

ArtMajeur

Otrzymuj nasz biuletyn dla miłośników i kolekcjonerów sztuki