Obraz Pabla Picassa z 1904 r. „Kobieta prasowanie” pozostanie w Fundacji Guggenheima po tym, jak Sąd Najwyższy Manhattanu oddalił pozew o odszkodowanie. Według Law.com sąd orzekł, że pozew złożony przez Thomasa Bennigsona nie udowodnił „podlegającego zaskarżeniu przymusu”.
Bennigson, potomek niemieckiego żydowskiego kolekcjonera dzieł sztuki Karla Adlera, twierdził, że Adler sprzedał obraz w 1938 r. w czasie prześladowań nazistowskich za 1552 dolarów, co stanowi ułamek jego wartości 14 000 dolarów. Wartość obrazu szacuje się obecnie na 150–200 milionów dolarów.
Sędzia Andrew Borrok zauważył, że rodzina Adlerów od dawna wiedziała, że obraz znajduje się w Muzeum Guggenheima i wcześniej nie zgłaszała nacisków. Stwierdził, że powodowie nie wykazali szczególnego przymusu podczas sprzedaży. Decyzja odzwierciedla szersze wyzwania w sprawach o zwrot dzieł sztuki, uwydatnione przez niedawne zwolnienia, w tym roszczenia dotyczące Słoneczników van Gogha i Targowiska w Pirnie Bellotto.