Portret Van Gogha znaleziony na wyprzedaży garażowej? Muzeum Van Gogha kwestionuje autentyczność

Portret Van Gogha znaleziony na wyprzedaży garażowej? Muzeum Van Gogha kwestionuje autentyczność

Jean Dubreil | 3 lut 2025 2 minut czytania 2 komentarze
 

Obraz kupiony za 50 dolarów na wyprzedaży garażowej mógłby być wart 15 milionów dolarów, gdyby okazał się autentycznym dziełem Van Gogha. Jednak Muzeum Van Gogha w Amsterdamie nie przyznaje się do tego ze względu na różnice stylistyczne i materiałowe. Mimo że w 458-stronicowym raporcie LMI Group International stwierdzono, że 95 procent pigmentów odpowiada tym z czasów Van Gogha, muzeum podtrzymuje swoją decyzję, podkreślając znaczenie rygorystycznego procesu uwierzytelniania.

Kluczowe punkty

  • Muzeum Van Gogha podważa autentyczność obrazu „Elimar”, powołując się na cechy stylistyczne i analizę materiałów.
  • LMI Group International twierdzi, że obraz jest autentycznym dziełem Van Gogha, a 95 procent użytych pigmentów odpowiada tym produkowanym w okresie twórczości Van Gogha.
  • Obraz został zakupiony za 50 dolarów na wyprzedaży garażowej w Minnesocie w 2016 roku. Jego szacunkowa wartość, jeśli jest to oryginalny obraz Van Gogha, wynosi 15 milionów dolarów.
  • Firma LMI Group International sporządziła 458-stronicowy raport, w którym szczegółowo opisała swoje ustalenia i uzasadniła twierdzenie, że obraz jest zaginionym dziełem Van Gogha.
  • Decyzja Muzeum Van Gogha opiera się na wnikliwej analizie udostępnionych materiałów. Muzeum utrzymuje, że „Elimar” nie jest autentycznym obrazem Vincenta van Gogha.

Muzeum Van Gogha w Amsterdamie, autor: Sebastian Koppehel za pośrednictwem Wikipedii

Obraz kupiony za 50 dolarów może być wart 15 milionów dolarów? Debata na temat „Elimar”

W 2016 roku pewien nabywca kupił obraz zatytułowany „Elimar” za jedyne 50 dolarów na wyprzedaży garażowej w Minnesocie. Od tego czasu na ustach wszystkich pozostaje jedno pytanie: czy jest to autentyczne dzieło Vincenta van Gogha? Jeśli tak, jego wartość może wynieść 15 milionów dolarów. Jednak Muzeum Van Gogha w Amsterdamie stanowczo sprzeciwia się takiemu przypisaniu.

Różnica zdań wśród ekspertów

Muzeum Van Gogha, słynące ze swojej biegłości w potwierdzaniu autentyczności dzieł holenderskiego mistrza, twierdzi, że „Elimara” nie można przypisać Van Goghowi. Eksperci muzealni zauważyli znaczące różnice w stylu i wykorzystanych materiałach, co skłoniło ich do podważenia autentyczności dzieła.

Jednakże LMI Group International, niezależna organizacja zrzeszająca ekspertów w dziedzinie sztuki, nie podziela tego poglądu. Po przeprowadzeniu szeroko zakrojonych badań, obejmujących dogłębną analizę naukową, twierdzą, że 95% pigmentów użytych w obrazie odpowiada tym stosowanym w czasach Van Gogha.

Uwierzytelnianie muzeum Van Gogha

458-stronicowy raport mający na celu potwierdzenie autentyczności

Aby wzmocnić swoje stanowisko, LMI Group International opublikowała 458-stronicowy raport, w którym twierdzi, że „Elimar” mógł zostać namalowany między majem 1889 a majem 1890. Okres ten odpowiada okresowi, w którym Van Gogh namalował arcydzieła takie jak „Irysy” i "Gwiaździsta Noc".

Jednak Muzeum Van Gogha pozostaje nieugięte. Przeprowadzili szczegółową analizę płótna i motywu „Elimara” i z całą pewnością stwierdzili, że nie jest to autentyczne dzieło Van Gogha. Ich proces uwierzytelniania słynie z rygorystyczności i nieustępliwości – odrzucają 99% z 200 żądań atrybucji, które otrzymują rocznie.

Prawda, która może ewoluować?

Pomimo tej decyzji, historia pokazuje, że Muzeum Van Gogha już zrewidowało część swoich stanowisk w sprawie autentyczności dzieł przypisywanych Van Goghowi. Choć obecnie muzeum odrzuciło „Elimara”, ewolucja metod naukowych i wiedzy może kiedyś zmienić sytuację.

Zobacz więcej artykułów
 

ArtMajeur

Otrzymuj nasz biuletyn dla miłośników i kolekcjonerów sztuki