Niewyobrażalny! Wiedeńskie muzea otworzyły konto na OnlyFans, aby przeciwdziałać cenzurze mediów społecznościowych

Niewyobrażalny! Wiedeńskie muzea otworzyły konto na OnlyFans, aby przeciwdziałać cenzurze mediów społecznościowych

Selena Mattei | 21 paź 2021 3 minut czytania 0 komentarze
 

Miejska rada turystyczna stworzyła aplikację, która pozwala im pokazywać dzieła sztuki seksualnej Wiedeńczyków, którzy są „bardzo otwarci”, powiedziała Helena Hartlauer z rady turystycznej. OnlyFans przypomina wcześniejszą próbę stworzenia platformy dla sztuki o charakterze jednoznacznie seksualnym.

241827794-550601582926187-4536415581025894644-n-1.jpg Halbakt, © Christian Schad / Muzeum Leopolda, Wiedeń

Większość światowej klasy instytucji nigdy nie pokazywała sztuki w OnlyFans , gdzie swoje kolekcje prezentują muzea w Wiedniu. Odwiedzający tę stronę mogą teraz zobaczyć konto na tablicy turystycznej zawierające sugestywne dzieła sztuki z wiedeńskich instytucji, takich jak Albertina i Muzeum Leopolda, które zostało założone przez miasto. Na konferencji prasowej Wiedeńskiej Organizacji Turystycznej Helena Hartlauer powiedziała o niezwykłym posunięciu: „Wiedeńcy są bardzo otwarci”.

OnlyFans to aplikacja oparta na subskrypcji, która umożliwia użytkownikom uiszczenie opłaty w zamian za dostęp do ekskluzywnych, często erotycznych treści twórcy. Odwiedzający najlepsze muzea w Wiedniu mogą teraz oglądać obrazy nudystów i ryzykowne posągi ze swoich kolekcji za 4,99 USD miesięcznie, przy czym muzea twierdzą, że te dzieła sztuki niekoniecznie mają charakter seksualny. Jak zauważyła rada turystyczna miasta, inne platformy mediów społecznościowych wielokrotnie cenzurowały obywateli przed publikowaniem dzieł sztuki.

zrzut ekranu-2021-10-21-a-12-41-48.png

Podczas gdy Nobuyoshi Araki jest znany ze swoich zdjęć nagich kobiet przedstawiających seks, konto TikTok Albertiny zostało tymczasowo zawieszone, a później zablokowane za wyświetlanie jego prac. Kiedy we wrześniu Muzeum Leopolda opublikowało pracę ilustratora Art Nouveau Kolomana Mosera z okazji 20. rocznicy powstania, algorytmy Facebooka uznały kampanię za „potencjalnie pornograficzną”. Muzeum zastąpiło oryginał mniej obraźliwym obrazem, aby uniknąć jakichkolwiek reperkusji. Starożytny talizman płodności przedstawiający nagą kobietę i sterczące piersi usunięto z Facebooka po tym, jak podobne ostrzeżenie opublikowało Muzeum Historii Naturalnej w Wiedniu.

venus-von-willendorf-vorderansicht-nhm.jpeg © NHM Wiedeń / Alice Schumacher

Przejście do OnlyFans, według Hartlauera, było czymś więcej niż tylko chwytem reklamowym dla muzeów w Wiedniu; mieli nadzieję „rozpocząć rozmowę” o konieczności i problemach mediów społecznościowych. Zdaniem Hartlauera, choć prawdą jest, że muzea mogą wykorzystywać inne dzieła do promocji własnych, sytuacja jest bardziej złożona, ponieważ coraz trudniej jest określić, co zostanie określone jako „wyraźne”. Hartlauer wyraził opinię, że platformy są „całkowicie nieprzejrzyste”.

Jednak nie tylko muzea zmagają się z platformami mediów społecznościowych; artyści wyrazili również niezadowolenie z wytycznych dotyczących mediów społecznościowych, takich jak te dla Instagrama. Według Haynesa nie ma czegoś takiego jak cenzura cyfrowa, który określa skreślenia jako homofobiczne, rasistowskie, fatfobiczne i mizoginistyczne.

OnlyFans, nowa wystawa w muzeach wiedeńskich, przypomina wcześniejszą próbę stworzenia platformy dla sztuki o wyraźnie seksualnym charakterze. Na początku tego roku Pornhub uruchomił aplikację Classic Nudes, która umożliwia użytkownikom znajdowanie zdjęć nagich kobiet w niektórych z najbardziej prestiżowych muzeów sztuki na świecie. Inicjatywa ta spotkała się ze słabym odbiorem muzeów. Luwr, Uffizi, Museo Nacional del Prado groziły pozwaniem Pornhub za odtworzenie słynnych dzieł sztuki w swoich kolekcjach, w tym Urbino Venus Tycjana (1538), w posiadaniu Uffizi. Pornhub został zmuszony do osiedlenia się poza sądem.


Z drugiej strony wiedeńska rada turystyczna powiedziała, że miasto nie ma żadnych skrupułów, jeśli chodzi o przedstawianie seksu i nagości w swojej kolekcji. Hartlauer dodał: „Chcieliśmy to również zrobić, aby pokazać solidarność z cenzurowanymi artystami”. Zdaniem autora, niemożność wyświetlania Twoich dzieł sztuki w mediach społecznościowych może poważnie utrudnić Twoje wysiłki komunikacyjne, a nawet zagrozić Twojej karierze.


Zobacz więcej artykułów
 

ArtMajeur

Otrzymuj nasz biuletyn dla miłośników i kolekcjonerów sztuki